Posts Tagged bydgoszcz

Jak odzyskać skradziony samochód pomimo pomocy organów ścigania

Samochód znika

7 kwietnia żona Marka S. dzwoniła z pytaniem o wynajem na wyjazd zagraniczny, chciała jechać do Pragi. 8 kwietnia o 18.45 wynająłem Opla astrę nr rej. CT 4223H Markowi S. z Bydgoszczy, który przyjechał z żoną i dzieckiem. Wynajęcie opiewało na 5 dni, do 13 kwietnia. Już 9 kwietnia podane przez Państwa M. telefony nie odpowiadały. 13 kwietnia zatelefonował Marek S. z pretensjami o stan samochodu (rzekomo kiepski stan ogumienia). Dzwonił z niemieckiego numeru, który nie był jego własnością. W czasie rozmowy wspomniał nic o zwrocie samochodu i rozłączył się nie umożliwiając zadania pytania o termin zwrotu. Po kilku dniach Marek S. zadzwonił w godzinach wieczornych na telefon stacjonarny informując, że zostawi samochód u znajomego w Bawarii, skąd mam go sobie odebrać. Na moje żądanie o adres i telefon znajomego nie odpowiedział nic i rozłączył się.

16 kwietnia udałem się do Maksymilianowa pod Bydgoszczą pod adres widniejący w dokumentach Marka S. Odbyłem rozmowę z była żoną Marka S. od której dowiedziałem się że od 8 lat nie mieszka w Maksymilianowie oraz uchyla się od obowiązku płacenia alimentów na pierwsze dziecko. Była żona potwierdziła wiarygodność podpisu Marka S. na umowie najmu i wskazała mi aktualny adres zameldowania swojego byłego męża, w Fordonie.

Udałem się tam niezwłocznie, niestety w mieszkaniu nie zastałem nikogo. Następnego dnia (17 kwietnia) zgłosiłem fakt przywłaszczenia samochodu Komendzie Powiatowej Policji w Toruniu….

Minęły ponad dwa miesiące…

28 czerwca otrzymałem z Prokuratury Toruń Wschód postanowienie o zawieszeniu dochodzenia. W uzasadnieniu przeczytałem:

Przeciwko wymienionym podejrzanym prowadzono dochodzenie o czyny z art. 278 par.1 kk i inne. W toku postępowania ustalono, że podejrzani nie przebywają w miejscu zamieszkania, ich miejsce pobytu nie jest znane, nie zdołano wykonać z nimi czynności procesowych. Zatem zachodzi długotrwała przeszkoda uniemożliwiająca prowadzenie postępowania.

Mówiąc krótko: czekamy aż podejrzany powie nam gdzie jest.

Tego samego dnia otrzymałem zawiadomienie o połączeniu postępowań dotyczących przywłaszczenia mienia w postaci samochodu do innej sprawy prowadzonej przeciwko małżeństwu S. przez tutejszą prokuraturę.

Informacja o zawieszeniu postępowania

Informacja o zawieszeniu postępowania

Informacja o połączeniu postępowań.

Informacja o połączeniu postępowań.

Samochód się pojawia

3 lipca zatelefonował do mnie mężczyzna o imieniu Jan, który przedstawił się jako przedsiębiorca budowlany prowadzący od 20 lat działalność w Bawarii. Zapytał mnie czy wynajmowałem samochód Markowi S. Odpowiedziałem twierdząco. Wówczas rozmówca opowiedział mi szeroko historię pobytu i pracy małżeństwa S. w Bawarii…

Małżeństwo S. przyjechało do pana Jana na podstawie wcześniejszego kontaktu mailowego w celu podjęcia pracy. Przyjechali samochodem załadowanym po dach, wśród bagaży był wciśnięty fotelik z rocznym dzieckiem. Jan udzielił im pomocy w znalezieniu mieszkania, zatrudnił Marka S. oraz wypłacił zaliczkę na poczet wynagrodzenia. Ponieważ fachowość i chęć do pracy Marka S. okazały się mierne a żądania duże, Jan wypowiedział Markowi S. umowę o pracę po ok. 2 miesiącach zatrudnienia. Przy końcowych rozliczeniach Marek S. zaprzeczył jakoby kiedykolwiek otrzymał zaliczkę na poczet wynagrodzenia („Ja niczego nie podpisywałem”) w wysokości 500 euro. Fakt ten tak zdenerwował Jana, ze postanowił zatelefonować do mnie, wykorzystując numer komórkowy umieszczony na ramce tablicy rejestracyjnej wynajętego samochodu. Umówiliśmy się z Janem, że na mój adres mailowy prześle następnego dnia dokument rejestrujący działalność gospodarczą Marka S. w Niemczech. Dzięki niemu będę mógł podjąć działania zmierzające do odzyskania samochodu, gdyż będę miał dokładny adres zameldowania podejrzanego.

Dowód założenia DG przez Marka S. z adresem zamieszkania. Skan faksu.

Dowód założenia DG przez Marka S. z adresem zamieszkania. Skan faksu.

Informacja o nowym dowodzie dla Policji i Prokuratury.

Informacja o nowym dowodzie dla Policji i Prokuratury.

 

Następnego dnia otrzymałem obiecany skan dokumentu. 11 lipca skierowałem do Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód oraz Komendy Powiatowej Policji w Toruniu pisma o jednakowym brzmieniu, w którym poinformowałem o wejściu w posiadanie dokumentu wskazującego adres zameldowania podejrzanych na terenie Niemiec, prosząc o szybkie działanie.

Już po 5 dniach (!) otrzymałem od Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód pismo z pytaniami:

  1. Czy moje pismo z 11 lipca jest zażaleniem na postanowienie Prokutratury o zawieszeniu postępowania?
  2. Czy załączony dokument ma charakter prywatny czy urzędowy i jak wszedłem w jego posiadanie.

Tego samego dnia otrzymałem także pismo o powołaniu biegłego z dziedziny języka niemieckiego, w celu przetłumaczenia na język polski kserokopii dokumentu.

Prośba o uzupełnienie pisma.

Prośba o uzupełnienie pisma.

Informacja o powołaniu biegłego.

Informacja o powołaniu biegłego.

Odpowiedź na prośbę o uzupełnienie.

Odpowiedź na prośbę o uzupełnienie.

 

19 lipca doręczyłem do Prokuratury pismo zawierające odpowiedzi na pytania postawione przez Prokuraturę. W tak zwanym międzyczasie, 18 lipca, wysłałem do komendy policji w Mosburgu faksem dwa dokumenty. Pierwszy, w języku polskim, zawierał informacje o prawdopodobnym położeniu samochodu, który znajduje się obecnie na liście poszukiwanych w strefie Schengen. Drugi dokument stanowił tłumaczenie przysięgłe pierwszego dokumentu na język niemiecki.

Mail do Komendy w Mosburgu.

Faks do Komendy w Mosburgu.

Tłumaczenie maila do Mosburga wysłanie faksem.

Tłumaczenie faksu do Mosburga także wysłane faksem.

Komenda w Mosburgu dnia 20 lipca zatrzymuje samochód. Informacja o tej czynności dociera do mnie po 3 tygodniach oficjalnymi kanałami współpracy międzynarodowej policji niemieckiej i polskiej, a więc:

Komenda w Mosburgu >>> Komenda główna policji niemieckiej >>> komórka ds. współpracy z zagranicą >>> komórka ds, współpracy z zagranicą Komendy Głównej Policji w Warszawie >>> Komenda Powiatowa w Toruniu

Informacje o zatrzymaniu pojazdu zostały mi przekazane wyłącznie ustnie przez oficera prowadzącego sprawę, nie było mowy o otrzymaniu jakiegokolwiek potwierdzenia z jego strony. Półoficjalną informację ustną otrzymałem 7 sierpnia. Poinformowano mnie także, że od tego miejsca muszę radzić sobie sam (a samochód na płatnym parkingu policyjnym stoi już 3 tygodnie).

Samochód wraca do Polski

9 sierpnia awizowałem swój przyjazd do Mosburga 12 sierpnia faksem do Komendy Policji. Dnia 11 sierpnia udałem się do Mosburga komunikacją publiczną (Autobus rejsowy z Torunia– Monachium–pociąg do Mosburga). Na miejscu powiedziałem w jakiej sprawie przyjechałem. Po chwili oczekiwania przyszedł policjant, który krótko mnie przesłuchał, sporządził protokół przekazania samochodu, dokumentów i kluczyka i opowiedział mi historię zatrzymania pojazdu.

Po kilku dniach po zabezpieczeniu pojazdu na komendzie pojawiła się Aleksandra S. zaskoczona konfiskatą. Twierdziła że korzystają z samochodu w sposób legalny. Policja niemiecka skonfiskowała dowód rejestracyjny i kluczyki, które podejrzana miała przy sobie. Niestety, z powodu niewpłynięcia ze strony polskiej europejskiego nakazu zatrzymania podejrzana po zwrocie mienia wypuszczona.

Uiściłem opłatę za parkowanie i załadunek i rozładunek z lawety, która transportowała samochód z miejsca zatrzymania pojazdu (Nandelstadt). Ukłonem w moją stronę było obciążenie mnie za 5 dni parkowania mimo że samochód stał tam 3 tygodnie.

W drodze powrotnej zatankowałem paliwo na terenie Niemiec i udałem się do kraju. Podróż przez Niemcy i Polskę przebiegła bez zakłóceń

W późnych godzinach wieczornych w miejscowości Łubowo zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Poruszałem się samochodem bez ważnego badania technicznego, gdyż jego termin minął w trakcie uprowadzenia. Pani policjant zapytała czy zdaję sobie sprawę, że samochód nie ma ważnego badania technicznego. Odpowiedziałem że wiem, a w dodatku pojazd ów znajduje się na liście pojazdów poszukiwanych w strefie Schengen, czym młodą policjantkę wprawiłem w osłupienie. Po okazaniu się dokumentami z Mosburga świadczącymi o przejęciu przeze mnie swojej własności pozwolono mi mi odjechać z radą, abym więcej nie dał się zatrzymać.

Samochód znika z rejestru poszukiwanych

13 sierpnia rano zawiadomiłem oficera prowadzącego moją sprawę o odzyskaniu mojego samochodu. Powiedział on, że musi mnie na tą okoliczność przesłuchać i zrobić zdjęcia pojazdu. Do wykonania zdjęć pojazdu oraz przesłuchania doszło 19 sierpnia, a do tego dnia samochód figurował na liście pojazdów poszukiwanych (bowiem wykreślenia pojazdu z rejestru może dokonać operator rejestru wyłącznie na wniosek komendy, która ten pojazd w rejestrze umieściła).

W związku z moją podróżą do Niemiec poniosłem następujące koszty:

  • bilet autobusowy – 209 zł
  • bilet kolejowy w Niemczech – 10,40 euro
  • koszty holowania i parkowania pojazdu – 102 euro (a mogło być ponad 200)
  • zakup paliwa w Niemczech – 50,02 euro
  • zakup paliwa w Polsce – 264,33 zł

Razem ok. 1150 zł

Koszty parkingu policyjnego, i transportu...

Koszty parkingu policyjnego, i transportu…

Koszty dojazdu do Niemiec.

Koszty dojazdu do Niemiec.

Na koniec przesłuchania 19 sierpnia w Toruniu oficer prowadzący zapytał mnie czy może liczyć na moją pomoc i kontakty w Bawarii, które ułatwiłyby ustalenie miejsca pobytu małżeństwa S. jeśli już będzie miał europejski nakaz zatrzymania. Od tego dnia do dnia publikacji tego tekstu nie nastąpiła żadna próba kontaktu ze mną ze strony policji.

, , , , ,

6 Komentarzy